Bezglutenowe muffiny z cukinii
Jeszcze pół roku temu nie uwierzyłabym, że do słodkich deserów z powodzeniem można wykorzystać warzywa, a przecież już nasze babcie wertując dużą księgę pt. „Kuchnia polska” stykały się z takimi przepisami. Nie jest to więc nic nowego, ale trudnego do przeciągnięcia przez utarte schematy i definicję słodkości.
Zaczęłam więc wertować Internet w poszukiwaniu przepisu, który byłby łatwy i szybki, a zarazem mało tłusty i słodki.
I tak oto zebrałam informację jak takie ciasto powinno wyglądać i stworzyłam coś po swojemu:
Składniki na 6 muffinek:
- 150 g ugotowanej fasoli (ja użyłam Adzuki)
- 4 łyżki mąki ryżowej
- 3/4 mleka ryżowego (może być krowie)
- 1 jajko
- 3 lub 4 łyżki ksylitolu
- 1/2 łyżeczki sody
- 1 łyżka kakao
- 2 kostki posiekanej gorzkiej czekolady

Przygotowanie:
- Fasolę namoczyć na noc, a potem ugotować w nowej wodzie aż zmięknie (można użyć fasolki w puszce w tedy ten czas się znacznie skróci i będzie można pominąć ten punkt).
- Fasolę blendujemy do uzyskania własnej masy.
Nie masz blendera? Ja też nie!
Fasolę można zmiażdżyć w moździerzu albo innym twardym przedmiotem (ja użyłam drewnianego klocka do jogi osłoniętego woreczkiem) a potem przetrzeć przez sitko. Nie martw się gdy zostanie ci trochę niezmielonych skórek. Nie będzie ich potem czuć w cieście.
- Do fasolowej masy wrzucamy całą resztę składników w kolejności jakiej tylko zechcesz i miksujemy mikserem by składniki się połączyły.
- Wykładamy foremkę na muffiny papierowymi foremkami.
Jeśli nie posiadasz takich foremek wytnij kółka z papieru do pieczenia o odpowiedniej średnicy. Są bardziej poręczne bo ciasto łatwiej od nich odchodzi
- Wlewamy ciasto do foremek tak by zostało 0,5 cm od góry i posypujemy je pokruszoną gorzką czekoladą.
- Pieczemy w temperaturze 150 stopni przez 25 min.
Ja nie pozostawiam babeczek do ostygnięcia. Wcinam je od razu po wyjęciu z piekarnika. Parzą w usta ale gorące są najlepsze.
Dla niektórych babeczki mogą być zbyt suche dlatego świetnie sprawdzi się sposób smarowania każdego kęsa jakimś dżemikiem. Ubóstwiam do tego dżem z czarnej porzeczki.
SMACZNEGO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz